Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

MENU
Znajdź wydarzenie wybierz odbiorcę, miejsce oraz rodzaj wydarzenia, które Cię interesuje
Dzień Taty. Warsztaty stolarskie z Tatą. ZAPISY (23-06-2021)


23.06.2021 r. godz. 17.30 - Warsztaty stolarskie z okazji Dnia Taty. Miejsce: filia GOK Lesznowola w Mysiadle, ul. Topolowa 2

Warsztaty organizowane przez GOK Lesznowola przy pomocy pracowni stolarskiej Dzikie Dzieci.

Koszt udziału: 30 zł para (dziecko+opiekun)
Honorujemy Lesznowolską KDR
ZAPISY: 504 192 208 (poniedziałek-piątek godz. 8.00-16.00)
liczba miejsc ograniczona

 

Dzikie Dzieci to pracownia stolarska i marka założona przez Anne Berę, artystkę, rzeźbiarkę i stolarza w 2015 roku. Pracownia początkowo działała w Lechowie w Górach Świętokrzyskich. Dziś mieści się na warszawskiej Pradze. Pracownia tworzy ręcznie robione unikatowe zabawki z drewna oraz prowadzi twórcze warsztaty stolarskie dla dzieci i rodzin. Anna współpracuje ze swoją siostrą psychoterapeutką Małgorzatą Matwiejczyk.​

"Dzikie Dzieci to początkowo był projekt, w którym tworzyłam bardzo proste zabawki z patyków, gałęzi i pniaczków. Przyglądałam się dzieciakom mojego brata, które w tamtym czasie zaczęły spędzać coraz więcej czasu w mojej pracowni. Podrzucałam im do zabawy różne materiały i narzędzia. Byłam ciekawa, co im się najbardziej spodoba, a co nie. Dzieci mnie fascynują, a zwłaszcza ich podejście do tworzenia. Jest w nich taka natychmiastowość, ekspresyjność. Tworzą spontanicznie, często bez potrzeby określania, czym jest to, co właśnie wykonały. To my, dorośli, potrzebujemy tego nazywania, nie one. Pracując z dziećmi, czerpię od nich tę świeżość i lekkość. Dlatego mój pomysł na „dzikodzieciowe” warsztaty to organizować dzieciom takie warunki zabawy, żeby tę świeżość i lekkość mogły zachować, a nawet rozwijać, by mogły swobodnie realizować własne pomysły, bez nachalnej ingerencji dorosłego.

Podczas warsztatów sugeruję rozwiązania formalne, przedstawiam techniki i pokazuję, jak można je wykorzystać, ale jest to tylko pretekst do indywidualnej pracy. Bardzo się staram powstrzymywać od komentarzy dotyczących samego pomysłu. Staram się dawać dzieciom wolność w podejmowaniu decyzji, wyboru narzędzia, sposobu użycia. Powtarzam często, że się staram, bo mam wrażenie, że moja praca tutaj opiera się właśnie na powstrzymywaniu się, nie na robieniu. Wychodzę z założenia, że jeśli przygotujemy dla dzieci odpowiednie warunki pracy czy zabawy, nie musimy już nic robić. Po prostu nie przeszkadzajmy, a one same zapełnią ten czas i przestrzeń pomysłami. Z tego powodu infrastruktura warsztatu jest dla mnie bardzo ważna, to, żeby każde dziecko miało swoje narzędzia i nie musiało na nic czekać. Dlatego też nie przygotowujemy półproduktów, z których dzieci miałyby wykonać jakiś konkretny obiekt, u nas wybór materiału na każdym warsztacie jest bardzo szeroki. Pracujemy też pełnowymiarowymi narzędziami ręcznymi, jak piły, młotki, wiertarki, tarniki itd. Już czterolatki piłują i wiercą. Wierzę, że to daje dzieciakom poczucie „sprawczości”, siły. Ale odpowiadając na Twoje pytanie… twórcza praca z dziećmi jest dla mnie jako artystki inspirująca. Uczę się od nich zaufania do samej siebie. Zauważ, że dzieci, kiedy tworzą, rzadko się wahają, nie zastanawiają się, nie analizują. One nie próbują, po prostu działają!"

Przeczytaj więcej na: https://www.projektpracownie.pl/pierwotna-radosc-tworcza-rzemioslo-na-wlasnych-zasadach/